|
dddiabelekkk.moblo.pl
Gdy byłam mała wierzyłam że prezenty przynosi Święty Mikołaj że najlepsi przyjaciele nie kłamią że schowanie się pod biurkiem pomoże mi spokojnie przeczekać kłopot
|
|
|
Gdy byłam mała, wierzyłam, że prezenty przynosi Święty Mikołaj, że najlepsi przyjaciele nie kłamią, że schowanie się pod biurkiem pomoże mi spokojnie przeczekać kłopoty. Wierzyłam, że bajki na dobranoc nie są tylko wymyślonymi historiami. Teraz chcę wierzyć tylko w to, że dam sobie radę jeśli tylko zechcę, a ty będziesz gotów, w każdej chwili mi to umożliwić. Czy to na prawdę tak dużo?
|
|
|
co tak naprawdę myślisz kiedy na mnie patrzysz ? / ulubiona00
|
|
|
Nie mogła zapomnieć tamtego dnia. Jebanych świąt w gronie rodziny, kiedy to siedziała wciśnięta w fotel, gniotąc odświętne ubrania. Jej życzenia brzmiały: Wszystkiego najlepszego. Mówiła to z takim entuzjazmem, że wszystkim rzedła mina. Pasterka? Dwie godziny stania w milczeniu ze łzami w oczach. Otwieranie prezentów? Sztuczny uśmiech, który nie wychodził. 3 godziny po północy - leżenie w łóżku z telefonem pod głową, z nadzieją, że może wyśle życzenia. I kurwa, pomyśleć, że w tym roku będzie tak samo! /just_love.
|
|
|
palić !! i iść się najebać żeby nie myśleć o tych świętach..
|
|
|
pytasz, czy czuję magię świąt? nie, nie czuję. zamiast kolęd, słucham piosenek, które wpędzają w depresję. zamiast cieszyć się z choinki, płaczę, gdy nikt nie widzi. nie mam ochoty piec durnych ciasteczek. i nie mogę patrzeć na mamę, która chodzi smutna. i nie mogę przestać o Tobie myślę. i już nie wierzę w to, święta przynoszą szczęście.
|
|
|
lubię, gdy pijesz. wtedy mnie pragniesz. wtedy jesteś mój.
|
|
|
-Za maską uśmiechu i radości kryje się twarz w prawdziwej depresji...
|
|
|
- dlaczego się tak uparłaś?
- bo mówią, że nie dam rady!...
|
|
|
do teromosu wlać wódki i z papierosem w ustach szukać okazji na szczęście
|
|
|
“ Koniec, dziewczyno, bierz się za naukę, rób to co zawsze, olewaj ludzi, rozpierdalaj arkusze, zakrywaj zmęczenie kolorowymi cieniami do powiek, nie rozklejaj się i dawaj z siebie wszystko. I taki jest mój cudowny plan na najbliższe kilka miesięcy. ”
|
|
|
Finał i tak będzie taki, że on zostawi Cię pełen satysfakacji jak klient wydymaną dziwkę. ale nie to będzie najgorsze. najgorsze będzie to, że nawet Ci za tą 'usługę' nie zapłaci. zostawi jedynie napiwek w postaci złamanego serca, tryliona zużytych chusteczek i kilkunastu nieprzespanych nocy.
|
|
|
|