 |
dawkamiloscii.moblo.pl
Mówisz że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty a nie ktoś inny wpadł mi do oka wpuścił do brzucha stado motyli zawrócił mi w głowie i wcisną
|
|
 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
a tak niewiele brakowało nam do szczęścia ..
|
|
 |
minął ją obojętnie , po czym usłyszał za sobą jej krzyk :
` co jest , do cholery !? `
|
|
 |
W jego oczach było coś, czego ona nigdy nie mogła pojąć..
|
|
 |
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość?
Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej,
z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem,
a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience
i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów.
Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz,
ale za to jaka jesteś
i kiedy uświadomi sobie,
że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...
|
|
 |
teraz Ty jesteś obojętny, a mnie zaczyna zależeć. ironia losu.
|
|
 |
- poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.?
- na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
 |
Człowieku nie prorokuj,jak mnie nie znasz to nie plotkuj
|
|
 |
- powiedz co o sobie myslimy , ok ?
- ok .
- ja zacznę .
- jesteś supersłodkie ciacho do schrupania ! jesteś fajny , miły i w ogóle taaaki słodki .
- ja ? serio . A tak wracając do tematu : poodobasz mi się ,
kocham cie !
- żartujesz ?
- nie , na prawdę .
- a masz dziewczynę ?
- narazie nie .
- to zaraz będziesz miał .
|
|
 |
Miałam być doskonała. Miałam umieć usunąć się w cień i niczego nie wymagać. Miałam nie płakać. Nie żądać. Cieszyć się chwilą. Mało mówić. Dużo się śmiać. Ale w końcu i mi czasami brakuje sił.
|
|
 |
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
|
|
 |
Doceniać te dni, które już się nie powtórzą, żyć tu i teraz, wieczność to dla mnie za dużo! Cisza przed burzą, znam już czas i miejsce, mówię to jemu szczerze: Posłuchaj, jesteś wszystkim, czego mi trzeba by zapomnieć o kłopotach. Stąpam po ziemi twardo, ale z głową w obłokach.
|
|
|
|