-Jak mam mu to powiedzieć?
-Ale co?
-Że kiedy go nie widze nic nie ma sensu. Że żyje z nadzieją, że mu jeszcze zależy.
-Powiedz mu poprostu, że go kochasz.
... wstał z krzesła i podszedł do mnie. Jednym palcem podniósł moją głowę do góry. Miał chyba najbardziej niebieskie i najbardziej zakochane oczy świata. przestraszyłam się. Moje wyglądały o 180 stopni inaczej.