|
dariaborowiak95.moblo.pl
Nie dam rady dłużej udawać że nic do Ciebie nie czuję. Kocham Cię jak pojebany właśnie taką wiadomość możesz mi wysłać gdy nie wiesz co napisać.
|
|
|
"Nie dam rady dłużej udawać, że nic do Ciebie nie czuję. Kocham Cię jak pojebany" - właśnie taką wiadomość możesz mi wysłać, gdy nie wiesz, co napisać.
|
|
|
Mam cholerną potrzebę, aby powiedzieć Ci, ile dla mnie znaczysz. Nie wiem tylko, czy warto powiedzieć o dwa słowa za dużo i stracić to, co z wielkim trudem udało mi się zdobyć. Wolę mieć Cię w postaci tego przeklętego przyjaciela niż stracić na zawsze...
|
|
|
` - gdzie byłaś ? - na spacerze . - chodź tu . - no proszę Cię ... - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - mamo, pachnę miłością mojego życia . `
|
|
|
` a teraz, gdy już mam Ciebie, wszędzie widzę serduszka i wszystko kojarzy mi się z Tobą ;*
|
|
|
chodź, pomalujemy drzwi czerwoną farbą aby miłość wiedziała gdzie przyjść.
|
|
|
pewnie! nauczę się ekonomiki. no przecież - zrobię jeszcze wos. no tak - i nie zapomnę o j.polskim, a na koniec wieczór umilę sobie matematyką - bo przecież nie mam kurwa innych zajęć
|
|
|
i ten cholerny uśmiech, gdy dowiadujesz się , że on też ma fona z orange
|
|
|
Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie zawisłą krzyczę wróć wołam wróć plamię przygryzione wargi barwa krwi nie wróciła Jestem Julią mam lat tysiąc żyję. / Halina Poświatowska
|
|
|
Najbardziej boję się tego, że cię spotkam. Będziemy sami. Spojrzysz mi prosto w oczy i wtedy.... oblejesz mnie wodą.
|
|
|
kiedy trzeba - twardo stąpam po ziemi. resztę trasy pokonuję idąc na palcach.
|
|
|
uwierz, że nam nie jest pisane zakończenie z happy end'em , chyba w tym poplątaniu, nieporozumieniu, zagmatwaniu tkwi cała magia, cała nasza siła
|
|
|
ajgorsze są momenty gdy na kilka dni wylogowujesz się z mojego życia. nie dzwonisz, nie odbierasz, nie dajesz znaku życia, po czym wracasz z tym charakterystycznym promiennym uśmiechem mówiąc, że musiałeś rozkminić kilka schematów.
|
|
|
|