|
daria170795.moblo.pl
hej śpisz już? tak. jeszcze Ci coś powiem. tylko szybko. kocham Cię. co? głośniej! KOCHAM CIĘ! tylko tyle? a czy to mało?!
|
|
|
-hej, śpisz już?
- tak.
-jeszcze Ci coś powiem.
-tylko szybko.
-kocham Cię.
-co? głośniej!
-KOCHAM CIĘ!
-tylko tyle?
-a czy to mało?!
|
|
|
-co robisz?
-usiłuje
-co ?
-usiłuje przestac cię kochać
|
|
|
Zmieniłaś się!
- Nie, to tylko Ty nie pamiętasz jaka byłam..
|
|
|
-zakochał byś się we mnie gdybym nie była taka jaka jestem?
-to zależy...
-zależy od czego?
-od tego czy miała byś takie oczy
|
|
|
-kochasz ją jeszcze
-nieprawda
-to dlaczego cały czas zerkasz na telefon?
-a może zadzwoni...
|
|
|
-Przestań mu to robić
- Ja? Ale co?
-Ranisz go tym, że milczysz
-Ja go ranię? To On mi to robi
-Co Ci robi?
-No właśnie nic nie robi!
|
|
|
`- zapomnij o mnie.!
-zaczęłam kasowanie pamieci
-to czemu płaczesz.?
- bo kiedy się urodziłam byleś mi pisany.
|
|
|
Chciała wysłać mu pustego sms-a
albo kropkę na gadu.
Cokolwiek..
żeby choć raz, przez minute
być myślą w Jego głowie..
|
|
|
- Kochaj mnie!
- Co?
- Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
- Już raz tak pokochałem. Ale Ty mnie wtedy odrzuciłaś.
|
|
|
Mówisz: szmato. Udowodnij. :]
Mówisz: dziwko. Widziałeś żebym kiedyś komuś dała ?! :]
Mówisz: jesteś słodka. Zrobię okropną minę i zapytam się a teraz ?
Mówisz: idiotka. Zapytam dlaczego ? ..
Mówisz: wieśniara. Co masz na myśli. ? o_0
Mówisz: udajesz kogoś kim nie jesteś. Skąd możesz to wiedzieć skoro mnie nie znasz.. ? :]
|
|
|
- Oddałabym wszystko by móc cofnąć czas do momentu gdy Go poznałam...[mówiła a zaraz potem po raz kolejny wybuchnęła płaczem]
- i co, wtedy pewnie zrobiłabyś tak by to wszystko naprawić, prawda? [zapytała Pani Psycholog]
-Nie.. Trzymałabym z całych sił w dłoniach tę książkę, którą podał mi gdy ją upuściłam a jeśli nawet by spadła to nigdy nie spojrzałabym w Jego oczy, podziękowałabym ze spuszczoną głową i odeszła w przeciwnym kierunku
- Myślisz, że dzięki temu byłabyś szczęśliwa ?
- Nie wiem ale wiem, że wtedy przed zaśnięciem zastanawiałabym się tylko kim był a nie tak jak teraz wspominała błękit Jego oczu, który kiedyś motywował mnie do życia lecz teraz powoli zabija.
|
|
|
No i co ?! Zagrałeś dla mnie i pojechałeś....' Przelotna znajomość... ' nienawidzę tych słów ;(
|
|
|
|