|
Miałem kiedyś kumpla, chyba nawet przyjaciela. dziś, gdy widzę jego pysk, to centralnie chuj mnie strzela.
|
|
|
Co to za szczęście o które kurwa musisz się prosić?!
|
|
|
I obiecaj mi że nie utonę, kiedy wejdę po raz kolejny do tej samej rzeki...
|
|
|
Moje łokcie nie są po to żeby przepychać się w tłumie.
Są po to żeby się podnieść gdy upadam gdy nie rozumiem.
|
|
|
Po pierwsze przyjaźń, bo bez niej nijak byłoby w życiu.
|
|
|
Możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz. Baw się dobrze dziewczyno, aż ci spłynie makijaż
|
|
|
Wciąż bije piony z typami, od których bije prawdziwość...
|
|
|
Spróbuj głową mur przebić, mnie nie zmienisz, bo rap mnie jara, tak samo mocno jak jarał mnie kiedyś!
|
|
|
Łączy ludzi trawa, dzieli ludzi siano!
|
|
|
Tu zwykłe " przybij pięć " jest oznaką szacunku, a międzyludzkie więzy są trwałe jak ściany bunkru.
|
|
|
Jestem dla ciebie tylko jeśli jesteś dla mnie, zanim wspomnienia pogrzebiesz to Cię najpierw z nich okradnę!
|
|
|
Mam tysiąc wrogów, a przyjaciół może paru. Ale takich co na zabój, a nie tylko do browaru!
|
|
|
|