następnym razem gdy spytasz ' bo.. ja .. będziesz ze mną? ' rozmyślę to sto razy, prześpię się z tym i powiem ' wybacz kolego , ale po takich skurwysynach jak ty, otrząsam się co niedzielę w kościólku i myślę; Chryste ile jeszcze takich gnojków przede mną? '
|