|
dagmaraa_94.moblo.pl
Znikam gdzieś noc i dzień zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie
|
|
|
Znikam gdzieś noc i dzień, zlewa się w jedną całość kiedy nie ma Ciebie
|
|
|
spójrz czasami w niebo, proszę. a wtedy pomyśl, że ja też patrzę. będziemy patrzeć razem czyż to nie jest wspaniałe? każda gwiazda będzie szeptać, że byliśmy stworzeni dla siebie. lekki podmuch wiatru będzie przypominał mi twój delikatny oddech. promienie słońca - uśmiech. tylko ty potrafiłeś tak cudownie kolorować moje uczucia...
|
|
|
wódka jakoś straciła procenty, a kolejna czekolada traci swój smak. już chyba nawet całe życie traci sens, bo Ty nim dla mnie byłeś
|
|
|
Najgorsze, że nie tylko jeden Ty siedzisz w mojej głowie. Mam w niej wiele szufladek, które otwierają się przy byle okazji. Wystarcza jeden podszept, telefon, czy nawet piosenka w radio. Z łatwością powracają te uśmiechy, zapach, słowa.... Na moim policzku łza wspomnienia .
|
|
|
Szłam w milczeniu. Pogrążona w myśleniach ledwo zdawałam sobie sprawę z obecności przyjaciółki. Próbowałam znaleźć choć jedno sensowne wytłumaczenie. Przecież wszystko się układało, było tak idealnie. On sam zapewniał mnie że to właśnie nam,tym jednym z niewielu się uda. Potem nagle odszedł, tak po prostu, a wraz z nim niezłomna nadzieja.
|
|
|
znów mam dreszcze. w brzuchu jakieś rewolucje, pustkę w głowie, która chyba boli, nie wiem. niedobrze mi, ale nie wiem czy to jest spowodowane nadmiarem burzliwych emocji, czy raczej litrami alkoholu we krwi. a jednak. jednak ciągle mam głupkowaty uśmiech na twarzy wywołany zdarzeniami z nocy. no i nie wiem już czy ja znowu mam kaca, czy się zakochałam ..
|
|
|
I znów wstanę rano... Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie: Jesteś gotowa, by znów się rozczarować..
|
|
|
- miłość nie istnieje! - to jak wytłumaczysz to, jak się czuję gdy go widzę.? jak wytłumaczysz motylki w brzuchu, uśmiech na twarzy i rozszerzone źrenice.? - głupotą.
|
|
|
Trzy najbardziej irytujące słowa na świecie '' wszystko będzie dobrze ''.
|
|
|
nie obchodziło Cię czy mam czym oddychać , czy mam po co wstawać z łóżka , czy to bolące coś w mojej lewej piersi nadal bije.
|
|
|
Wszyscy czegoś chcą ode mnie, domagają się. Nikt nie chce pobyć ze mną blisko i nic więcej. Wszyscy od razu pragną bym pomogła im rozwiązywać ich problemy. A ja chcę się przytulić i znieruchomieć choć na chwilę..
|
|
|
papieros za papierosem, butelka wina, za butelką. leżąc na podłodze pół martwa, z rozszerzonymi źrenicami, potarganymi włosami i rozmazanym tuszem, z coraz płytszym oddechem. jedynym czynnikiem wskazującym na to, że jeszcze żyję, było pełne opakowanie tabletek, które trzymała w ręce. odchodząc krzyknęła, resztkami sił, że to miłość ją tak udupiła, że to miłość doprowadziła ją do tego pierdolonego stanu. że doprowadziła ją do śmierci.
|
|
|
|