 |
dafitt.moblo.pl
czy Ty tego na prawdę nie widzisz? Czego? Jak ona reaguje na Twój uśmiech!
|
|
 |
- czy Ty tego na prawdę nie widzisz?
- Czego?
- Jak ona reaguje na Twój uśmiech!
|
|
 |
jestem Twoją największą wielbicielką. Czy chciałbyś się podpisać na moim sercu?
|
|
 |
rozzłoszczona rzuciłam szklanką o ścianę, a odłamki szkła utknęły mi w sercu.
|
|
 |
ktoś dzisiaj powiedział, że wyglądam, jakbym miała anemię. Blada, zimna, słaba. A ja po prostu byłam niewyspana, zapłakana i bezsilna. To nie były oznaki choroby. To tęsknota tak na mnie wpłynęła...
|
|
 |
jej serce było jak zamrożony kawał mięsa. Kiedyś nawet widziała je w przerażającym śnie. Pomarszczone i sine, jak kawałek wołowiny wyjęty z zamrażalnika. Ogromne, ledwie mieszczące się w ciemnej dziurze, między kością miednicy a obojczykiem. Twarde, pokryte gdzieniegdzie lodem, owinięte foliowym workiem, poprzerywanym w kilku miejscach.
|
|
 |
- wszystko ok?
- Nie, ale miło, że pytasz...
|
|
 |
a wtedy znowu popatrzył mi głęboko w oczy.
- Przestań to robić! - krzyknęłam wreszcie.
- Ale co ja robię?
- Ty już bardzo dobrze wiesz co. Założę się, że robisz to cały czas. Podrywasz dziewczyny tym swoim zniewalająco pięknym spojrzeniem. Niestety na mnie to nie działa, więc odpuść sobie!
Popatrzył na mnie zdziwiony, a jedno, co pomyślałam to:
- Ehh, i kogo ja chcę oszukać?..
|
|
 |
zaciskam pięści i zagryzam wargi, a mózg wysyłam na misje zwiadowcze. Knebluję serce i chowam je do wielkiej skrzyni przepełnionej pustką. Wycieczkę w kosmodromy snów zaczynam.
|
|
 |
- dlaczego już na mnie nie patrzysz?
- Bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem, żeby Cię dalej kochać...
|
|
 |
- lubisz topić się w wodzie?
- Yy, raczej nikt tego nie lubi.
- Ale kiedyś mówiłaś, że lubisz się topić!
- Chodziło mi o jego oczy...
|
|
 |
z tego 'szczęścia', to aż się skakać chce. Najlepiej z mostu lub pod pociąg...
|
|
 |
zaczęłam cierpieć na bezsenność. Nawet nie wiesz co można sobie ubzdurać przez całą noc.
|
|
|
|