Znowu nie rozmawiamy.Znowu powróciły czasy gdy nie potrafimy napisać nawet głupiego sms-a.Znowu nie piszemy codziennie.Znowu mamy na siebie wyjebane./besty
najgorsze jest to,że te jebane wspomnienia ciągle wracają i choć bym chciała to nie jestem w stanie nic z tym zrobić,próbuję to wszystko jakoś ogarnąć i uświadomić sobie,że to wszystko jest bez sensu,ale kurwa to jest silniejsze ode mnie...