|
daaszwiaare.moblo.pl
wiesz ja nie jestem dziwką ale jak chcesz to przypilnuję twoja siostrę żeby czasem nie stała prawie nago na ulicy.
|
|
|
wiesz ja nie jestem dziwką , ale jak chcesz to przypilnuję twoja siostrę żeby czasem nie stała prawie nago na ulicy.
|
|
|
zgubiłam się gdzieś pomiędzy ' cześć kumplu ' ,
a ' to nie ma sensu , lepiej nadal bądźmy przyjaciółmi '
|
|
|
każdy che wierzyć ale nie potrafi się przełamać / daaszwiaare
|
|
|
Zaciągam się papierosowym dymem niemal czując jak rozsadza me płuca, zabawne.
Ciebie nie wdychałam, a mimo to, rozsadziłeś mi serce.
|
|
|
Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo,
i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często.
|
|
|
- gdybyś była trzeźwa to byś tego nie zrobiła !
- gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła.
|
|
|
Ja nie szukam w tym sensu, liczą się tylko zyski ludzka natura najbardziej kurewska ze wszystkich.
|
|
|
gdybym tylko mogła, przylepiłabym Ci na czoło karteczkę z oczojebnym napisem 'nie dotykać!'
|
|
|
Weź mnie kochaj ! - Weź powiedz gejowi, żeby był hetero .
|
|
|
a jak tylko się urodziłam diabeł powiedział "o kurwa! konkurencja"
|
|
|
był dla niej po prostu kolegą takim , jak inni . łączyli ich wspólni przyjaciele , dzięki czemu zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu . dziewczyna nie miała zamiaru się w nikim zadłużać . jej złamane serce jeszcze się goiło . odtrącała każdego chłopaka , który próbował się do niej zbliżyć . odgradzała się od innych niewidzialnym murem , którego nikt nie mógł przebić . znajomość z jednym chłopakiem uważała za zwyczajną , tłumaczyła sobie , że ma ' wszystko pod kontrolą . ' lubiła jego towarzystwo , czuła się swobodnie . przepadała za ich ciągłymi kłótniami i docinkami , pewnego razu zaczęła myśleć o nim intensywniej niż kiedyś . ' wszystko jest pod kontrolą .. ' - wciąż powtarzała . potem zastanawiała się kim są ci , z którymi rozmawia , co to za piosenka , którą ma w opisie , gdzie idzie , co robi . w końcu przebił otaczający ją niewidzialny mur swoim wrodzonym skurwysyństwem , a patrząc w jego czekoladowe oczy traciła kontrolę nad całą sobą .
|
|
|
Usiadłam przy szkolnym kaloryferze na ławeczce, zatapiając twarz w dłoniach. Po chwili przyszedł do mnie kumpel. 'Tęsknisz za nim?' Zapytał, gdy spojrzałam na niego. Mimowolnie do oczu napłynęły mi łzy, niektóre już spłynęły po policzkach. 'I to cholernie mocno. Czasami po prostu mam ochotę się poddać.' Powiedziałam, ścierając łzy. 'Nie poddawaj się. Przecież sama wiesz, że to bez sensu.' Objął mnie ramieniem, bym mogła wypłakać się w jego ciało. 'Bez sensu jest moje życie bez niego.' Wyszeptałam, a po policzkach poleciały mi kolejne łzy.
|
|
|
|