Wredna suka. Rozkochała go w sobie, a potem zostawiła pod pretekstem braku miłości. Ona już go nie kocha.
Powiedziała to w momencie, gdy dla niego tlenem był jej zapach, każdy pocałunek czymś pięknym, dotyk pragnieniem.
Nie mógł sobie z tym poradzić, bolało go to. A ona? Już po kilku dniach zobaczona na ulicy z innym.
Nikt nie rozumiał jej postępowania. Ona tylko jedna wiedziała dlaczego to robi. Raz, tylko ten jeden raz,
dała zranić się mężczyźnie. I postanowiła sobie - nigdy więcej. Od tej pory kończy każdy związek w wybranym momencie.
Nie wie, że kiedyś spotka mnie i zakocha się tak bardzo, że pomimo strachu przed cierpieniem odda mi się cała.
Ona kocha takich skurwysynów, którzy wiedzą, który jej punkt jest najbardziej czuły.
Tych dobrych, uczciwych, kochających - od wieków odrzuca. Widocznie lubi hardcore w związku.
|