Kiedy ją poznałem, myślałem że to zwykły związek. Mijały miesiące a ja coraz bardziej się w niej zakochiwałem, planowałem już w głowie z nią przyszłość a po 6 miesiącach wszystko się w ciągu kilku minut zjebało, zdałem sobie wtedy sprawę że jest dla mnie najważniejsza, że żadne inne się nie liczą ale ona mi nie wierzyła, zostawiła mnie samego. Cierpiałem i to bardzo, moja życie zmieniło się w piekło. Próbowałem sobie ułożyć życie z jakąś inną ale nie potrafiłem, całe czas miałem ją w głowie. Rozpierdalał mnie fakt, że jakiś jebany lovelas zajął moje i że już nigdy ona nie będzie moja..
|