|
z przyjaciółmi z tamtych czasów dzis mijam sie bez slowa. wtedy, wiem, mogłabym za nich zamordowac
|
|
|
tęsknię za tym co kiedyś było.
|
|
|
oszczędzaj ruchy: pamiętaj jak ktoś Cię irytuje to musisz użyć ponad 20 mięśni żeby wykrzywić twarz ale tylko czterech żeby wziąć zamach i jebnąć go w mordę.
|
|
|
nawet nie chce mi się płakać.. rozczarowana też nie jestem, przecież wiedziałam, że tak będzie.
|
|
|
Przyszła jesień. Następnie nadejdzie zima, wiosna, lato. Minie rok. Dwa lata, dziesięć. Zapomnimy.
|
|
|
Nie ma bata, jesteś ważniejszy od świata
|
|
|
mimo wszystko, tęsknie strasznie.
|
|
|
Więc tam gdzie ja idę, ciebie nie będzie.
|
|
|
zniszczyłeś mnie. jak nikt nigdy dotąd.
|
|
|
Czasami chciałabym być kimś innym. Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła. Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązywała.
|
|
|
kiedyś sprawię, że zrzednie ci ta mina pieprzonego cwaniaka, zobaczysz
|
|
|
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. zakochała się w nim. przypadkowe przeznaczenie.
|
|
|
|