Dziwnie tak jakoś, wszytko wygląda na to że będzie już tylko piękniej, jednak pod każdym wzniesieniem znajduje się dołek, to zależy jakie było nasze szczęście. Jeżeli wielkie, upadek będzie katastroficzny, jeżeli radość ogarnia niewielką część upadek nie będzie nawet widoczny. Mam pomysł na życie. Może powinnam poruszać się tylko po terenach nizinnych? Niee - mieszkam na wyżynach:D
Ważne w życiu są tylko chwile - cziczita:D ,a z tymi chwilami to net
|