Podała mu rękę mówiąc. - Cześć.! . On nie chciał jej zasmucić więc również podał rękę i machnął -siema.!
Ona trzymała jego rękę tak mocną jakby chciała mu ją złamać i nagle rzuciła.- Jak mnie kochasz to mnie puść. On zrobił dziwną minę i poszedł w stronę domu trzymając ją za rękę. - Ona z jednej strony się uśmiechała ,że idzie za rękę z najjładniejszym chłopakiem w szkole, lecz płakała bo on jej nie kochał. / czekqladka
|