|
czekoladowelove98.moblo.pl
Wyjść i nie wrócić kurwa. pójść na dworzec położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg.mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich. na tych którzy mają czeln
|
|
|
Wyjść i nie wrócić kurwa. pójść na dworzec, położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg.mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich. na tych, którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi.spierdolić z tego świata. ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz.? jebana bezradność i desperacja
|
|
|
Mógłbym rozliczyć każdą z was za gwałt na emocjach, albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz. / Małpa .
|
|
|
Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
Wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy.
|
|
|
Brzydzisz się dziwką, bo sprzedaje się za pieniądze? Brzydź się też mną - bo sprzedałam się za miłość. Jesteśmy taką samą szmatą, z tą różnicą, że przy zapłacie dziwka nie czuje się wykorzystana.
|
|
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Dojdźmy na kres świata. Nauczmy kochać własne serca. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.
|
|
|
' ta nie zręczna cisza i puste spojrzenie, kiedy przez przypadek się dotkniecie. /czekoladowelove98
|
|
|
Wpatrujesz się we mnie i pod pretekstem mnie dotykasz. Jednocześnie jesteś tak niedostępny dla mnie. Jednak chcesz bym na ciebie patrzyła i była zazdrosna gdy rozmawiasz z innymi.
|
|
|
Popatrzyła w jego beznamiętne źrenice, a jej serce stanęło. nie mogła zrozumieć swoich uczuć w stronę kogoś takiego jak on. kogoś bez serca, kto traktował ją jak nikogo. poniżał. on był dla niej wszystkim. ona dla niego nikim. wyciągnęła delikatnie dłonie ku jego twarzy i delikatnie przejechała opuszkiem palca po jego wardze. gwałtownie się odsunął patrząc na nią, jak na jakąś desperatkę. - co ty sobie wyobrażasz? - wykrzyczał. - spuściła wzrok, biorąc do dłoni papierosa. - przecież wiesz, że mam inną. to ona jest dla mnie wszystkim. - wyszeptał. - zmierzyła go wzrokiem i wybuchła spazmatycznym płaczem z niemocy. chwycił ją za rękę i delikatnie mierzwiąc jej splątane loki dłonią, pochylił się nad nią i wyszeptał ciche - 'wybacz'. wyszedł poirytowany całą sytuacją, pozostawiając ją samej sobie. nalała kieliszek czerwonego wina i usiadła na tarasie. popijając duszkiem napój zaczęła się szyderczo śmiać z niedowierzaniem o własnej naiwności i złudnej nadziei.
|
|
|
Na złość całemu światu wybieram ten kurewsko czerwony lakier. Tak, lubię słuchać komentarzy starej babci która napierdoliła sobie dziesięcioro dzieci, a mi śmie powiedzieć, że jestem wyuzdana ze względu na kolor paznokci.
|
|
|
Mam gdzieś te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
|
Oszukujmy siebie nawzajem, aż każde nawet z najbardziej beznamiętnych kłamstw wyjdzie na jaw, a my zaczniemy nienawidzić się z miłości.
|
|
|
|