|
czekoladowelove98.moblo.pl
siemasz przypominasz mi mojego czwartego chłopaka ! ooo ! a ile ich było ? trzech .
|
|
|
- siemasz , przypominasz mi mojego czwartego chłopaka !
- ooo ! a ile ich było ?
- trzech .
|
|
|
- siedzisz na parapecie , co tam robisz?
- tęsknie kurwa.
|
|
|
- Rzucił Cię ?
- Nie kurwa popchnął.
|
|
|
- zabij mnie .
- okej .
- ała , nie tak mocno .
|
|
|
- Jesteś idealna, ale jest jedna rzecz, którą chciałbym w Tobie zmienić.
- Co?.
- Nazwisko.
|
|
|
- Patrzysz się na niego ?
- Nie kurwa, trenuje oczy.
|
|
|
- patrz, to ta Jego laska. co ta debilka ma w sobie, czego nie mam ja?
- tapetę.
|
|
|
Możesz nazywać mnie Twoją, a ja i tak nigdy Twoja nie będę. Możesz mówić mi "kocham Cię", a ja i tak tego nie odwzajemnię. Możesz robić dla mnie wszystko, a nie dostaniesz w zamian nic. Wybacz. Już nie bawię się w miłość.
|
|
|
Skąd mogła wiedzieć, kiedy rano się obudziła, że właśnie dzisiaj się zakocha?
|
|
|
Nasze drzewo i ławka. Po naszej kłótni, która była dotąd największą z naszych kłótni, myślałam że już nie da się nic naprawić, że padło za dużo słów. Któregoś wieczora, poszłam do parku, siadłam na naszej ławce koło naszego drzewa razem z przyjaciółką. Na drzewie wyryłam serce, a w nim nasze inicjały, napisałam że i tak będę Cię kochać, na zawsze. Kilka dni potem przyszłam tu z powrotem, a na drzewie był nowy napis 'ja Ciebie też będę kochał zawsze, księżniczko.'
|
|
|
Narysowałam na kartce swojego wymarzonego chłopaka. Tak bardzo chciałabym, żeby taki istniał - pomyślałam. Poszłam spać. Kartka została na stole. Rano obudziło mnie pukanie do drzwi, zaspana otworzyłam. W drzwiach stał chłopak bardzo podobny do chłopaka z kartki, w ręce trzymał bukiet tulipanów, był taki jaki chciałam. Kartki nie było. Zjawił się mój wymarzony facet, z tulipanami które kocham, przypadek czy magia.
|
|
|
A kiedy opowiada mi, jak cudownie im jest, jak wspaniale się dogadują, jak cholernie do siebie pasują - milczę, choć ciśnie mi się na usta krótkie 'będziesz cierpieć '
|
|
|
|