 |
czekoladowelove98.moblo.pl
Lubię być pod wpływem mogę robić wszystko to co mi się żywnie podoba mogę odpierdalać w najlepsze i pierdolić konsekwencje mogę nawet powiedzieć Ci jak bardzo mi z
|
|
 |
|
Lubię być pod wpływem, mogę robić wszystko to co mi się żywnie podoba, mogę odpierdalać w najlepsze i pierdolić konsekwencje, mogę nawet powiedzieć Ci jak bardzo mi zależy i, że Cię kocham, bo Ty wtedy i tak w to nie uwierzysz.
|
|
|
|
Jeździła palcem po mapie. zatrzymywała się tam, gdzie odcień morza przypominał kolor Jego oczu.
|
|
|
|
Kolejny ranek, słońce wpada przed okno, rozświetlając pokój, a ja znowu budzę się z podkrążonymi oczami, zachrypniętym głosem, znowu witam tę pieprzoną rzeczywistość. A przecież miało się wszystko zmienić, miało być dobrze ,a jest coraz gorzej. Nadzieja odeszła wraz z chowającym się księżycem i ostatnią kroplą krwi spadającą na podłogę, która w między czasie złączyła się ze słoną kroplą łzy. Zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć, kiedy zwykłe dni bolą zbyt przynosząc wstyd. Wolisz wobec nich być obojętna, przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać.
|
|
|
|
Tak, pamiętam tą akcję, siedziałam wtedy na szkolnym korytarzu i rozmawiałam z kumpelami, nawet Cię nie widziałam, Ty z kumplami przyszliście w to samo miejsce. Z głupim uśmieszkiem zacząłeś przysuwać się w moją stronę, dopiero kiedy jedna z kumpeli mnie szturnchnęła zobaczyłam że tu wogóle jesteś, obróciłam sie i zobaczyłam te iskry w twoich oczach. wiedziałam co oznaczają. bez drgnienia odwróciłam się spowrotem do koleżanek i kobntynuowałam rozmowę. tak, mam na Ciebie wyjebane, bo wiem że masz 100 takich innych, a ja niechcę być jedną z nich.
|
|
|
|
Ludzie pytają mnie: "Masz chłopaka?" Na co ja odpowiadam: "Nie szukam." "Nie chcę mieć." "Nie potrzebuję." Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na siłe. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. Wspólnym byciu razem owszem.
|
|
|
|
Noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy ze swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru.
|
|
|
|
' puste oczy,puste serce,pusta ona./czeko.
|
|
|
|
' i jest mi w chuj obojętne jak wyglądasz,ale ciesze się ,ze masz dziś na sobie tą moją ulubioną koszulkę./czeko.
|
|
|
|
już się przyzwyczaiłam, że wszystkiego nie można mieć. tyle na ten temat. dobranoc.
|
|
|
|
moja nowa miłość. wieczory na parapecie z kubkiem gorącej herbaty i unoszącą się woń balsamu o zapachu masła kakaowego. mmm ;*
pięknie, nie? po cholerę mi jakiś przygłup.
|
|
|
|
może to ja byłam zbyt zimna, a może to ty byłeś totalnym skurwielem.
|
|
|
|
Dodaj komentarz