No widzisz. Dzisiaj znowu Ci uległam i zgodziłam się z Tobą spotkać i wiesz co ? Nie było tak źle jak myślałam. Nawet szczerze się uśmiechałam. Nawet nie wiesz, jak mi brakowało tych wieczornych spacerów w twoim towarzystwie. Czyżbyś zaczynała dochodzić do tego, jak bardzo zaniedbałaś naszą przyjaźń ? Może nadal Ci zależy na mnie ? Nie wiem. Może dajesz mi nadzieję, że już wszystko będzie, ok? Czy może za parę dni znów będziesz mnie miała w dupie ? Ponoć jesteśmy umówione na jutro. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może w końcu wszystko wróci do normy ? Nie wiem, ale wiem jedno nie zawiedź mnie, bo to jest Twoja ostatnia szansa. Jak to zjebiesz otrzymasz ode mnie etykietę z napisem " Koleżanka". /cientegoswiata
|