|
czekoladowa11x3.moblo.pl
o matko . jakie świetne .
|
|
|
Uff, w końcu się odważyłam i napisałam jak bardzo mnie ranisz. W odpowiedzi dosytałam "kto ty", w tej samej chwili zrozumiałam, że dla Ciebie to juz nikt. Nie chciałam dopuścic, myśli do siebie, że tak szybko zapomniałeś i zadowoliłeś się inną.
|
|
|
wiesz, w czym jesteś dobry Skarbie, najpierw rozkochujesz w sobie, do nieprzytomnośći, a potem zostawiasz, nie zastanawiając się w ogóle nad tym, że zraniłeś czyjeś uczucia... Wiesz, chciałabym, żebyś i ty to kiedyś poczuł, może byś się zmienił?
|
|
|
ktoś mnie spytał, co do Ciebie czuję, odpowiedziałam, że obrzydzenie i pogardę, ale w głebi czułam coś innego, gdy wysłałam dostałam, wiadomość od tego samego nadawcy -Bo wiesz, on mi pisze, że mnie kocha i ja Go chyba też, nie pogniewasz się jeżeli byśmy byli parą? odpisałam - Nie skądże, ja nic do Niego nieczuję, możesz go wziąść. Po chwili, dostałam odpowiedź -dziękuję, naprawdę niewyobrażam sobie już życia beż Niego, jest dla Mnie wszystkim. Odpisałam -Naprawdę, nie ma za co dziękować, cześć. Zaczęłam płakać, i nie mogłam uwieżyć, że tak szybko się zaspokoił nową dziewczyną.
|
|
|
A wiesz co jest najgorsze, że po tym wszystkim nie umiesz spojrzeć mi w oczy. I czasem myślę, że to i nawet dobrze, bo nie wiem jakbym się zachowała, czy np. nie plunęłabym Ci w twarz.
|
|
|
Nie minął nawet tydzień odkąd się rozstaliśmy, a ty już zarywałeś do innej, zrozumiałam, że to nie była miłość z Twojej strony. Ranisz, nawet nie wiesz jak bardzo.
|
|
|
gdy widzę Cie na ulicy, mam chęć podejść i się przytulić, ale jednak wspomnienia są silniejsze.
|
|
|
widziałam Cię, byłeś w bluzie w której najbardziej Cię lubiłam, byłeś szczęsliwy. Mi poleciały łzy...
|
|
|
|