Stał na krawędzi życia, nie widział już dla siebie przyszłości. Nagle dostał nowe życie, lepsze, szczęśliwsze bo poznał pewną dziewczynę, w której zakochał się bezgranicznie.
Siedzieli razem, wtuleni w siebie przy promieniach zachodzącego słońca. Nic się nie odzywali, wiedzieli co mają robić. Zbliżali się powoli swoimi ustami do siebie aż w końcu się pocałowali. Poczuli się wówczas jak w raju. Chcieli by ta chwila trwała wieczność.