najbardziej boli, gdy każda myśl rozpierdala Cię od wnętrza, niszczy cały ład w Twojej poukładanej głowie, chaos w Tobie i w koło Ciebie, to jak płacz bez łez, a Ty za wszelką cenę udajesz, udajesz, że jest pięknie, raz zobaczysz na twarzy uśmiech, a raz łzy, ale co z tego? co z tego, że coraz częściej ludzie zawodzą, a ich obietnice nagle stają się marnym żartem? co z tego, że czasem za bardzo się przywiązuję, że ufam i nie potrafię tak po prostu zapomnieć o chwilach i ludziach, których imiona kiedyś mogłam podstawić pod definicję osobistego szczęścia
|