- wiesz leżąc wczoraj w łóżku nie mogłam zasnąć..
- i co?
- i tak sobie zaczełam myśleć.. zawsze mi sie zbiera w nocy kiedy chce spokojnie spać.
- a o czym tak myslałaś?
- że zawsze wszystko sie rozjebie przez TRZECIĄ osobe.. że zawsze jest pieknie i cudownie do momentu w którym nie pojawi sie NOWA koleżanka.. wtedy bańka mydlana pęka i wszystko sie psuje..