|
Nie możemy żyć bez siebie
Nie możemy razem być
Porąbane to pożądanie
Prócz tego nie czuje do ciebie tu nic.
|
|
|
Nie chcę więcej widzieć cię
Choć znów spotkamy się na pewno
|
|
|
Jesteś egoistką
I ja jestem egoistą
Dajmy sobie ze sobą spokój
Chcę właśnie tego, idź stąd!
|
|
|
Mam tego dosyć już
Nie chcę już tak żyć
Oszukuję znów tu sam siebie
Że do Ciebie nie czuję już nic
|
|
|
Nigdy więcej cię nie dotknę
Niech mnie diabli jeśli nie
|
|
|
Czuję się przez ciebie brudny
Choć podobno jesteś taka czysta.
|
|
|
Ciągniemy się na dno
Co krok, co dzień, co noc.
|
|
|
Nie rozmawiasz z Bogiem, już nie uznajesz kar
Myślisz tylko o sobie, lubią cię dziwki, koka, szmal
Czy po święty Graal tutaj przybyć ci przyszło
Wokół ocean fal wylewa miejski rynsztok.
|
|
|
Ile jeszcze bólu, krzywdy i straconych lat, brat?
|
|
|
Kiedy to do ciebie dotrze, że to twój ostatni dzwonek?
|
|
|
Życiowe bagno, tylko tyle za darmo
Uwierz mi warto wrócić do żywych
Świat bywa parszywy, ja bywam szczęśliwy.
|
|
|
Nie włócz się ziomuś, wracaj do domu
Na chuj ci bagno? Na co to komu?
|
|
|
|