 |
czarnazmora.moblo.pl
Oczy zapłoną jak płomyki świec.. wszystko porzucisz żeby do mnie biec..
|
|
 |
Oczy zapłoną jak płomyki świec.. wszystko porzucisz żeby do mnie biec..
|
|
 |
chcę Cię o 180 kilometrów bliżej..
|
|
 |
Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury.choć wiem ,ze czasem nie ma juz sił
|
|
 |
ja chcę Ciebie więcej i nie myśl, że tak szybko się zniechęcę, za wzrokiem zaraz idą moje ręce.
napełniasz dzisiaj moje życie sensem :]
|
|
 |
najpierw pojawiło się lekkie ściśnięcie w żołądku - to nic poważnego - przyszła myśl i wczesne sygnały ostrzegawcze zostały przeze mnie zignorowane. Ale kiedy motylki w brzuchu urządziły sobie kilkudniową imprezę, było pewne, że jest za późno. Beznadziejnie owładnęła mną miłośc
|
|
 |
a w życiu nie ma powrotów. czas przecież nigdy nie zawraca
|
|
 |
ideały żyją tylko w baśniach...
Może twój ideał znika właśnie...
Patrzy uważnie i przestań wierzyć w baśnie!!;
|
|
 |
Na papierze pozostały ślady łez, więc musiałam zaczynać od nowa. Nie chciałam mu posyłać moich łez. Odchodziłam.Odchodziłam i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych – moje, czy jego . W duchu już od niego odeszłam
|
|
 |
Jakim cudem potrafisz być szczęśliwa , skoro nie masz już nic ?
- Mylisz się , mam jeszcze coś czego nikt mi nie zabierze .!
- Co ?
- Marzenia !
|
|
 |
-to nie jego wina..to nie przez niego ryczę po nocach..
-taak ..
-po prostu mój umysł nie jest na tyle inteligentny, by pojąć targające mną emocje, a serce..
-co serce?
-serce..ono to już w ogóle nic nie rozumie. nie wie jak cierpi umysł, jak boli ciało. serce jest odporne na ból, bo go produkuje..przecież, ranisz sercem serce. a serce wysyła odebrany ból do pozostałych części ciała
|
|
 |
zapytana co słychać, odpowie, że nic. i tak jej dobrze
|
|
 |
w jednej chwili ten ktoś jest ci bliższy niż ktokolwiek inny na świecie, a już w następnej mówi, że trzeba "odpocząć od siebie", "poważnie porozmawiać" albo "może ty..", i potem już nigdy go nie zobaczysz, i będziesz musiała przez następne pół roku wyobrażać sobie rozmowy, w których on cię błaga o powrót
|
|
|
|