Czasem zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego? Co da codzienne korzystanie z serca? chociaż ja już go chyba nie mam.. A właściwie nie chce mieć.. Bez serca nie ma uczuć.. nie musiała bym sie martwić, nie musiała bym myśleć czy tymi słowami kogoś ranie.. nie czułabym gdybyś znowu mnie zranił.. Zostało mi tylko bycie sobą- szczerą, chamską, bezszelną gówniarą.. która mijając Cie na ulicy może Ci wpiepszyć.. albo szczelić miażdżącą Cie riposte.. Ale musi też pogodzić się z tym, że ile bym nie płakała po nocach.. to i tak nigdy nie będę Twoja.. ;(
|