już nie sprzątam u siebie w pokoju, bo po co. i tak nie wpadniesz niespodziewanie, nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka. rano nie pociągam rzęs tuszem, bo przecież i tak wiem, że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic. zapominam o telefonie, bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja.
|