Pobiegła szybko na łąkę.Drżąc usiadła na trawie.Zerwała największą stokrotkę. I zaczęła zrywać po kolei płatki,Kocha,nie kocha?Kocha,nie kocha?chciała przekonać się czy jego miłość jest prawdziwa.Został ostatni płatek..Kocha!"Aż podskoczyła z radości myśląc on ją kocha,zawsze kochał..mimo wszystko"Ale padła na murawę , a z oczu poleciały jej łzy."On kocha, ale nie mnie":(:[/cosiek120
|