|
congenial.moblo.pl
Flirtuj z dziewczyną przyzwyczaj ją do siebie pozwól aby się w Tobie zakochała a później zerwij kontakt.. Taa.. męska logika :
|
|
|
Flirtuj z dziewczyną, przyzwyczaj ją do siebie, pozwól, aby się w Tobie zakochała, a później zerwij kontakt.. Taa.. męska logika :/
|
|
|
Jak to jest być singlem? Normalnie, tylko się trochę więcej pije i pali.
|
|
|
Wystarczy nabrać dystansu i być obojętnym. Bo obojętność dotyka najbardziej.
|
|
|
Nie chcę nowej miłości. Nie mam siły zaczynać wszystkiego od początku. Nie wyobrażam sobie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. Skończyłam z zauroczeniami, romantycznymi spacerami i słodkimi smsami na dobranoc. Odpuszczam sobie szczęście, które dawniej ktoś obiecał mi na wieczność.
|
|
|
Chyba troszkę za bardzo Cię lubię, i chyba troszkę za bardzo mi zależy.
|
|
|
Oparła się o ścianę, w jednej dłoni trzymając butelkę Daniells'a, w drugiej ściskając kilkanaście białych tabletek. Wzięła jedną w dwa palce i podniosła do ust. "Za mamusię" - powiedziała i połknęła ją, zapijając alkoholem. "Za tatusia" wydobyła z gardła zachrypnięty głos. Wzięła trzecią tabletkę - "Za babcię". Czwartą - "Za dziadka". Piątą - "Za siostrę". Sięgnęła po szóstą. "Za ciotkę" - szepnęła i popiła. Zaczęło jej się kręcić w głowie. Nie potrafiła przypomnieć sobie reszty członków rodziny. Słabnącą dłonią mocniej chwyciła butelkę. "Za przyjaciół" - przełknęła siódmą. Drżącą ręką wsadziła sobie do ust ósmą - "za miłość". Widziała już tylko zamazane kontury. Whiskey rozgrzewała ją od środka, tabletki zalegały w pustym żołądku. "Za Ciebie, Kochanie" - powiedziała lekkim bełkotem, połykając dziewiątą. Wzięła ostatnią i szepnęła lekko rozchylając wargi - "za to popieprzone życie", po czym osunęła się na podłogę.
|
|
|
Nie wiesz czy w ogóle coś do Niego czujesz, ale myślisz o nim cały czas.
|
|
|
Problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni.
|
|
|
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła Cię ignorować.
|
|
|
Róbmy coś spontanicznego, bez przemyśleń, by mieć wspomnienia, których nigdy nie zapomnimy.
|
|
|
To nie tak, że nie chcę - ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa. Boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka. Boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję. Boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania. Boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'. Panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka.
|
|
|
W sumie wiem dużo o miłości. Ale nadal nie potrafię jej zaufać.
|
|
|
|