Zaczęło się od tego, że Cię nie znałam. Potem chodziliśmy razem do podstawówki, los tak chciał, że spotkaliśmy się i w gimnazjum. Dopiero wtedy zaczęliśmy mówić sobie "cześć". Następne były spotkania. Coraz więcej i częściej. Szukałam słowa między lubię, a kocham. Twoje ciągłe niezdecydowanie, które wprawiało mnie w szał. Po jakimś czasie spotkań było coraz mniej i rzadziej. Ustaliliśmy, że znów wrócimy do koleżeństwa. Nie jestem pewna, czy było mi to na rękę. Wydaję mi się, że zapomniałeś, że w ogóle się kiedyś zapoznaliśmy, że między nami coś było. Zapominałeś nawet o głupim "cześć". Wytknęłam Ci to. Pokłóciliśmy się. Doszłeś dość daleko, za daleko. Doszłeś do tego, że mam na Ciebie wyjebane! Po tym, kiedy niepotrzebnie szukałam słowa między lubię, a kocham. / Complicated.
|