|
cmoknij_sie_www.moblo.pl
leżałyśmy przytulone na dywanie patrzałyśmy w sufit. 'ej dlaczego my się nie przyjaźnimy?' spytałam. 'chyba wiesz' mruknęła. 'byłyśmy najlepszymi tymi na zawsze
|
|
|
|
leżałyśmy przytulone na dywanie, patrzałyśmy w sufit. 'ej dlaczego my się nie przyjaźnimy?' - spytałam. 'chyba wiesz' - mruknęła. 'byłyśmy najlepszymi, tymi na zawsze, które są ze sobą mimo wszystko. i teraz jesteśmy całkiem osobno' - wyjąkałam. 'było inaczej, to Ty mnie zostawiłaś, to Ty nie chciałaś naprawić' - wzięła do ręki papierosa. 'otwórz okno' - rzuciłam. 'wiesz? zobaczysz kiedyś będziemy jeszcze istnieć razem' - dodała, patrząc gdzieś daleko przed siebie. 'wątpię, że odejdziesz od niej' - syknęłam. siedziała na parapecie, a ja się tylko przypatrzyłam. jest inna, niż kiedyś. wygląda inaczej, inny kolor włosów, jej węgielki w oczach nie błyszczą, trzyma w ręce szluga, nie przejmuje się światem. 'myślisz, że nie rzuciłabym jej dla Ciebie? przecież to szmata, z którą trzymam, bo brakuje mi chwil z Tobą' - zaszlochała. coś we mnie się rozpłynęło, musiałam ją przytulić. 'no spieprzyłam' - szepnęłam, wracając do zajadania się czekoladą. 'muszę żebrać?' - zaśmiała się./szloch
|
|
|
|
tak naprawdę nigdy nie był blisko, nigdy mnie nie przytulił ani nawet nie dotknął brzegiem dłoni, nie widział jak dzięki Niemu się uśmiecham, nigdy nie widział jak płaczę, czy też jak się śmieję, nie słyszał mojego głosu. a pomimo to, sercu był bliższy bardziej niż lewe płuco, On był częścią tego serca, tą znacznie ważniejszą dającą najwięcej, tym głupim kawałkiem mięsa, które jeszcze wczoraj dawało życie, a dziś? dziś jest już martwe. / Endoftime.
|
|
|
- Ty płaczesz ?! - Nie kurwa. Sikam oczami że tak pierdolnę poetycko.
|
|
|
40 milionów serc bije tutaj, zimny kraj, zimne flow, zimna wóda.
|
|
|
Mam swojego mężczyzne, palę jointa. Jesteś mój, jestem Twoja.
|
|
|
Wolę prawdę. Nawet jeśli miałaby się wiązać z bólem.
|
|
|
może będę szła ulica pełną zabieganych przechodniów i gdzieś w nich zobaczę twoją twarz, może będę na jednej z imprez i zobaczę twoje przećpane oczy które tak kochałam, może stanę na środku ulicy i wykrzyczę że kocham twoją inność, może powiem Ci to po prostu delikatnie w twarz wtedy może mnie przytulisz a może odwrócisz się i nic nie będzie . może.. [cmksw]
|
|
|
Okazyjnie to można się napić, a nie kochać.
|
|
|
odległość nie znaczy nic, gdy ktoś znaczy dla Ciebie wszystko. [besty]
|
|
|
|