dotarł do mnie o 20.00 nikogo nie było w domu oprócz mnie. chciałam go sprawdzić czy złamię obietnice, którą mi dał [?] czy też nie. poszliśmy do mojego pokoju. on jak zawsze usiadł na kanapie. a ja właśnie wtedy rozpoczęłam swój plan. złapałam go za rękę podniósł się, stanęliśmy na środku pokoju, zaczęliśmy się całować. objął mnie i leciutko muskał palcami po plecach podwijając w tym moją koszulkę. odsunęłam go od siebie zdjęłam koszulkę. zmieszał się. z powrotem zaczęliśmy się całować ... po krótkiej chwili zaczęłam rozpinać i zsuwać spodnie ... rzuciłam je za siebie zaczęłam całować go po szyi i odpinać stanik czułam jak jego serce bije szybciej jak jego oddech jest coraz cięższy. i nagle w tamtej chwili on mocno przyciągnął moje ciało do swojego, jego dłonie mocno trzymały mnie, a on dotykając moich uszu wyszeptał mi cichutko ... ' kochanie bardzo bym tego chciał ale wiem, że nie jesteś gotowa i nie zrobimy tego obiecałem Ci to' i zapinając stanik pocałował mnie w policzek[cien_d]
|