Zazwyczaj, nie pamiętam tych chwil przykrych, złych dni,
My skryci znów sobie w głowie problem tracę oddech,
Nie powiesz, że znasz nasz nie jeden moment, promień w słowie,
Pamięć wrogiem, strach pod nogi kładzie kłodę,
Bo nie wiem już jak mam sam się pozbyć wspomnień,
Myśl o Tobie sprawia, że wciąż idę w tą stronę,
Gdzie czekałaś, co dzień i co wdech czuję Twój zapach,
Na barkach jak Cie niosłem, Ty się śmiałaś,
Wtedy tam nie było dla nas świata,
Wtedy tylko liczyło się to piękno, które nas już nie otacza,
Wtedy, myśl o Tobie sprawia że wciąż idę w tą stronę,
Gdzie czekałaś co dzień i co wdech czuję Twój zapach,
Na barkach jak Cie niosłem Ty się śmiałaś,
Wtedy tam nie było dla nas świata,
Wtedy tylko liczyło się to piękno, które nas już nie otacza
Wtedy żeby nie to, była byś nadal
|