Widzisz, że mi jest źle, pytasz "co się stało, czemu jesteś smutna?" chociaż znasz mnie tak bardzo i wiesz dokładnie, że to przez niego, to i tak pytasz, wiedząc, że odpowiem "nic" wdychając nosem o wiele więcej powietrza niż zawsze, tylko po to, żeby powstrzymać łzy. Popatrzysz na mnie i przytulisz, dodając krótkie "tylko nie płacz" a ja jak zwykle się rozpłaczę, ze szczęścia, że jest przy mnie taka osoba jak Ty.
|