|
sam na sam ze Sparks'em. omononomonomonom.
|
|
|
|
I wiesz, nie potrzebuję romansu niczym z wielkiego ekranu, wystarczą mi Twoje ramiona i świadomość,że zawsze znajdzie się w nich dla mnie miejsce.
|
|
|
a gdy patrzysz w moje oczy, czuję, że wiesz o czym myślę,
czuję, że czytasz z nich jak z otwartej księgi.
|
|
|
a moje uczucie są takie jak ugaszenie palącej się taśmy nitro- niemożliwe i nie do ogarnięcia.
|
|
|
Tylko jego język tak cudownie pieści moje imię.
|
|
|
powoli tracę głowę, nie wiem czy dla Ciebie czy przez Ciebie.
|
|
|
z pełnym ryjem krakersików mówię:
ALEOSOCHODZI,JAKI KRAKERSIK? nie to nie ja je zjadłam.
|
|
|
kiedyś ją uszkodzę, na pewno. przyrzekam Ci to.
nic mi nie zrobiła, ale ja krzywdę mogę jej zrobić, nie ma problemu.
|
|
|
jakie cycki, co za cycki, o matko, jakie cycki. chyba jestem lesbijką.
|
|
|
wystarczy, że przyjdziesz z dzbankiem kakao, już jesteś mój.
|
|
|
|