I teraz, kiedy zaczyna Ci Go brakować uświadamiasz sobie jaką byłaś idiotką. Nie próbowałaś Go zatrzymać. nie wypowiedziałaś nawet tego nędznego 'zostań'. Nie zrobiłaś nic. Więc teraz daruj sobie. Nie płacz kiedy przytula inną. Nie miej do Niego pretensji. Ciesz się, że odnalazł szczęście. Zrób to w imię miłości.
Papieros trzymany między dwoma palcami prawej ręki nie dawał nic pożytecznego. Nic, a nic. A jednak paliła, dlaczego? Nikt tego nie wie. Może chciała, żeby po prostu przyszedł do niej i powiedział 'Rzuć to, skarbie'.