pamiętasz.. w sylwestra jak pisaliśmy, napisałam, że jestem gotowa na wszystko. spytałeś, czy nie boję się, że zrobisz coś, na co nie będę gotowa. odparłam, że nie. jednak jest coś takiego. nigdy się na to nie przygotuję i cholernie się tego boję. jedna myśl. obawa przed tym, że nagle odejdziesz.. bez powodu, bez żadnego wytłumaczenia.. nie wiem czemu mnie to teraz naszło. może dlatego, że dzisiaj nic nie ogarniam. ale.. chociaż wiem, że tego nie zrobisz to i tak męczy mnie to od 15 minut i za nic w świecie nie może przestać. / chupaa_chups
|