gdy przed wyjazdem ostatni raz mnie przytuliłeś, zebrało mi się na płacz. stłumiłam go w sobie, bo przecież nie będę płakać. jednak z każdą kolejną sekundą chęć płaczu nasilała się bardziej. wystarczyło, że zamknęły się za Tobą drzwi, ja ruszyłam na górę a łzy same poleciały po policzku. / chupaa_chups
|