ciągła monotonność mnie czasem dobija, wiesz? codziennie wstajesz o tej samej porze, ubierasz się w za duży sweter, nie jesz nawet śniadania. W ręce kubek gorącej kawy , a w drugiej papieros. siadasz na parapecie i nawet nie orientujesz się kiedy zatracasz się we wspomnieniach i papieros gładko ląduje na twoim swetrze wypalając złośliwie dziurę w kształcie serca. ; (
|