|
chocolateprincees.moblo.pl
Wstyd mi za Ciebie. Nisko upadłeś. Tańczysz jak Ci zagrają. A kiedy mówią skacz pytasz jak wysoko.
|
|
|
Wstyd mi za Ciebie. Nisko upadłeś. Tańczysz, jak Ci zagrają. A kiedy mówią skacz, pytasz, jak wysoko.
|
|
|
- ym .. ty płaczesz.?
- nie kurva, sikam oczami.!
|
|
|
W klasy gra się małym kamyczkiem, który należy popychać czubkiem buta. Elementy gry: chodnik, kamyczek, but i piękny rysunek kredą, najchętniej kolorową. Na górze jest Niebo, na dole jest Ziemia, trudno jest trafić kamyczkiem w Niebo, prawie zawsze źle się jakoś obliczy i kamyk wylatuje poza rysunek. Powoli jednak nabiera się zręczności koniecznej, by przechodzić z jednego kwadratu do drugiego, i któregoś dnia może się uda wyjść z Ziemi i przenieść kamyczek do samego Nieba. [...] Na nieszczęście, zanim ktokolwiek nauczy się przenosić swój kamyk do Nieba, nagle kończy się dzieciństwo i wpada się w książki, w lęk, w spekulacje na temat innego Nieba, do którego również trzeba umieć znaleźć drogę. A ponieważ skończyło się dzieciństwo [...], zapomina się, że aby się dostać do Nieba, potrzeba kamyczka i czubka buta.
cyt. for M.
|
|
|
- Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? - Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu.
|
|
|
Co jest najśmieszniejsze w ludziach ? Zawsze myślą na odwrót: śpieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
-Widziałam Go -I co? -Chciałam sprawdzić czy nadal tak na mnie działa i wiesz co? w drodze powrotnej nic nie widziałam.. -Zakochani zawsze są ślepi na otaczający ich świat -Nie rozumiesz mnie, to nie była miłość tylko łzy..
|
|
|
' - A jeżeli zaczne płakać to mnie przytulisz ? - Jasne . - To chodź bo nie wytrzymam dlugo powstrzymywac lez ..
|
|
|
co robisz ? - myśle o życiu. - i co wymyśliłaś ? - o tym ze jest do dupy ;/ - kiedys mówiłaś co innego - kiedys byl on, a teraz juz nie ma . ale ja sie podniose . i poczekaj kilka dni [ ewentualnie tygodni] i znowu bede z toba w deszczu krzyczec ze zycie jest zajebiscie piekne !
|
|
|
Bujam w obłokach różowych myśli Marzę, rozmyślam, wspominam Chodzę po błękitnych nadziejach mojego życia Leżę na miękkich pragnieniach miłości Dotykam krawędzi mojej wolności Życie płynie, a ja siedzę w windzie mojego życia I czekam na kolejne przystanki Do szczególnych mojemu życiu nadziei
|
|
|
Siedziała na dachu i bawiła się nierealnymi marzeniami...
|
|
|
-Uważaj! -hy? -Gdybyś tutaj stanęła, zobaczyła byś go i byś się zakochała!
|
|
|
-Dlaczego siedzisz tu tak i płaczesz podczas gdy ona kradnie Ci chłopaka? -Ponieważ to dla niego świetna próba. -Nie rozumiem tak po prostu jej go oddasz? -Nie będę z kimś kto mnie nie kocha, a jak mnie kocha to ja spławi. -Więc czemu płaczesz? -Bo nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha
|
|
|
|