Musiałam znosić wiele przepłakanych nocy. Serce łamało mi się na coraz mniejsze kawałki, a oddech stawał się płytszy. Puls ledwie wyczuwalny, skóra niemalże przezroczysta, a kości odrysowały się na moim ciele. Ten facet mnie zmiażdżył, wdeptał w ziemię głośno się przy tym śmiejąc. Kusił 'kocham Cię', a potem podnosił rękę, potem czułam ten piekący ból na twarzy. Wstałam, otrzepałam przeszłość z siebie i ruszyłam z głową do góry. Wszystko po to, żebym teraz w pełni mogła docenić aktualnego chłopaka. /esperer
|