|
Przepraszam tych, co powinnam... za to,że jestem taka trudna... za niewypowiedziane myśli... za zbyt skomplikowane słowa... że mówię 'odejdź!' myśląc 'zostań'... Za chwile milczenia i brak znaków życia... Za to, że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę... Za to, że czasem nie potrafię spojrzeć w oczy... Za to, że nie chcę, nie umiem i nie zamierzam się zmieniać.
|
|
|
Czasami tak mam, że popadam z jednej skrajności w drugą. Tylko cholera, naprawdę nie wiem - dlaczego żyję w pomiędzy. Ani to czarne, ani białe. Ni to horror, ni komedia. Takie pośrodku zmierzające nie wiadomo dokąd!
|
|
|
mam tendencje do bagatelizowania ważnych spraw .
|
|
|
"Na tej ziemi są cudowne istoty, które chodzą udając ludzi"
|
|
|
nie chcę być ciekawym przypadkiem, beznadziejnym przypadkiem. Przypadkiem w ogóle. Nie chcę być czubkiem,psychotropkiem, stukniętą wariatką. I nie chcę być normalna w waszym nienormalnym świecie.
|
|
|
ale wydaje mi się że nie ma nic złego w byciu złym-ogólnie.
|
|
|
nie jestem dobra, chociaż bywam miła :)
|
|
|
Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku . Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała: - Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie... Tego wieczora przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała: - No kurwa, nie sądzę... - I dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce.
|
|
|
Być nikim, ale sobą, w świecie, który robi wszystko, co w jego mocy,
dniami i nocami, by zrobić z ciebie przeciętniaka, oznacza walkę w
najcięższej bitwie, w jakiej dane było walczyć ludzkości i która
nigdy się nie skończy. Edward Estlin Cummings
|
|
|
Codziennie powtarzam sobie ze zawsze mogło być gorzej.A następnego dnia okazuje się, że rzeczywiście...
|
|
|
Gdzie mogę znależć przycisk OFF do paru irytujących mnie okoliczności?
|
|
|
Wszystko miało zacząć się jutro. Od jutra świat miał być dobry. Jutro miałam postanowić, zmienić, zobaczyć. Jutro miał być lepszy dzień. Nigdy dzisiaj.
|
|
|
|