|
canellyne.moblo.pl
ty milczysz wiem to już stało się nawykiem. nie podajesz ręki obojętność masz za taktykę.
|
|
|
ty milczysz, wiem to już stało się nawykiem. nie podajesz ręki, obojętność masz za taktykę.
|
|
|
dobra morda kuma, kto nie kuma no to rura.
|
|
|
z sentymentem ogarnąć tego nie da się już.
|
|
|
dobry joint, piękny seks, hello kotku dziś bez spięć.
|
|
|
działaj świadomie, przestań na farta liczyć.
|
|
|
masz problem, że oddycham twoim tlenem? złap go w słoik i przypierdol cenę.
|
|
|
i nie oskarżaj mnie o brak tolerancji, bo toleruję minimum a ciebie nie ma w mojej skali.
|
|
|
czas nie chuj, nie stanie.
|
|
|
znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić.
|
|
|
ubierzmy dziś to w proste słowa, ustalmy to by uniknąć rozczarowań.
|
|
|
rób jak lubisz, dupolizie na salonach. miód, cukier i klepanie po ramionach.
|
|
|
po co było deklarować konkretnie, prawdziwi robią to bezszelestnie.
|
|
|
|