|
camile15.moblo.pl
dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest
|
|
|
dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu, ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kochanie jednej osoby. szczególnie tej, która miłości nie odwzajemnia.
|
|
|
nie wiem, czemu moje serce ma ciche dni.
|
|
|
Bo nigdy cię nie widuję,
I nigdy nie dzwonisz.
Chcę być przy tobie,
Tylko po to, żeby cię trzymać.
Być tam, kiedy upadniesz.
|
|
|
czasami trudno uwierzyć, że odchodzi od nas ktoś, kto jest dla nas wszystkim.
|
|
|
otwierać po raz kolejny ten sam rozdział w swoim życiu. popełniać po raz kolejny te same błędy. ponosić po raz kolejny te same konsekwencje. trzeba być nienormalnym, żeby to zrobić. trzeba być zakochanym, aby się na to zdecydować.
|
|
|
-musimy porozmawiać.
-o czym?
-dlaczego zawsze jak przytulam Cie do siebie, płaczesz? coś się dzieje? i dlaczego zaciskasz ręce w pięści?
-to ze szczęścia, po prostu chciałabym abym już zawsze była taka szczęśliwa.
|
|
|
I wiedzieć, że będę Cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w wigilię. Rozumiesz?!
|
|
|
kocham Cię, pamiętaj, wybacz.
|
|
|
A ja marzę o Tobie,
w deszczu i słońcu,
w smutku i radości,
z pustym żołądkiem
i głową pełną nadziei.
|
|
|
-jesteś doskonała.
-nie jestem...
-masz doskonałe oczy, kształt podbródka i profil, wspaniałą, długą szyję, zgrabne paluszki, i zawsze zadbane paznokcie, wspaniałe piersi, i cudowny brzuszek. Więc co może czynić Cię nieidealną?
-nie wiem...
-kochasz mnie?
-kocham to, jak doskonale patrzysz mi się w oczy, jak całujesz moją szyję i paluszki, jak malujesz mi paznokcie, dotykasz moje wspaniałe piersi, i masujesz brzuszek. TY czynisz moje ciało doskonałym,
sama w sobie jestem nikim.
|
|
|
jestem blisko bycia twoją. nie chciałbyś zostać ze mną?
|
|
|
I po prostu tu stoję, nie mogąc powiedzieć zadnego słowa. Bo wszystko odeszło. Nie mam nic. Absolutnie nic.
|
|
|
|