|
mogę kochać tak mocno że wszystko inne to nic.
|
|
|
mam dość rad co mogę, co powinnam, a co nie. mam dość słuchania , że to nie jest dla mnie dobre i powinnam z tym skończyć. kurwa, niszczę samą siebie - nie Was. swoją psychikę, swoją odporność - więc kurwa, dajcie mi spokój.
|
|
|
chyba chciałabym byś zniknął, tak na zawsze. by Cię nie było. byś zniknął , ale oznajmiając mi to. mówiąc 'odchodzę', albo 'spierdalaj' - cokolwiek. bym wiedziała , że nie ma żadnej szansy na Twój powrót. bym codziennie nie czekała na wiadomość, i bym co noc nie zwijała się z bólu i zamartwiała co właściwie robisz. chciałabym tego, byś odszedł, ale konkretnie. ale najbardziej chciałabym tego byś został i by było jak dawniej.
|
|
|
"Kochał ją bezgraniczną miłością (...). Która nie przygasła ni na jotę, przeciwnie, płonęła coraz jaśniej i goręcej."
|
|
|
Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść.
|
|
|
LOVE LOVE! MORE AND MORE!
|
|
|
zjem Twoje serce, kęs po kęsie.
|
|
|
nie łam się, będzie dobrze, wiem, łatwo powiedzieć
ale lepiej mieć nadzieje niż siedzieć i nic nie mieć,
chciałbyś nie wiedzieć, a najlepiej zniknąć
mam klucz dla ciebie, chodź, naprawimy wszystko...
Chodź naprawimy wszystko...
|
|
|
Tak nagle. Z dnia na dzień, rozumiesz ? Zaczęłam tęsknić za Twoimi ciepłymi dłońmi, oczami i malinowymi ustami, które wtedy należały tylko i wyłącznie do mnie.
|
|
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka.
|
|
|
Tak bardzo chciałabym, żeby jutro mogło się to zmienić, żebym mogła dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie. Tak bardzo chciałam dzisiaj Ci powiedzieć, że mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie ! Tak mocno chciałam Twoich oczu, Twojej skóry, tak bardzo chciałam Twoich dłoni, tak mocno czułam to... tak bardziej chciałam obok być, nie myśleć ile to kosztuje, tak mocno czułam to. Tak bardzo byłeś mi potrzebny, tak bardzo chciałam być, potrzebna Ci, niezbędna, tak jak Ty mi do dziś, jak nigdy nikt, tak bardzo mocno chciałam z Tobą żyć , tak mocno byłam pewna, czekałam kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest na prawdę, że...
to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne ...
|
|
|
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, - bukiet kwiatów zerwanych przez Ciebie bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno szczere 'Kocham Cię, Mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
|