|
californiaqueenbed.moblo.pl
świat miejsce w którym nikt nie żyje długo i szczęśliwie.
|
|
|
świat - miejsce, w którym nikt nie żyje długo i szczęśliwie.
|
|
|
uwielbiam, kiedy delikatnie błądzisz opuszkami palców po moim ciele.
|
|
|
wiesz...? na Twój widok już nie czuję motyli w brzuchu. już nic nie czuję... oprócz współczucia. że już nie możesz mnie mieć. miałeś swój czas - nie wykorzystałeś? Twój problem. więc daruj sobie uśmieszki, bo nigdy nie będę Twoja. nigdy.
|
|
|
lubię być z nim. podoba mi się to, co wtedy czuję. lubię być z nim tak, jak lubisz być z kimś, w kim się zakochałeś. nie muszę nic więcej wyjaśniać.
|
|
|
brakuje mi go w sposób, w jaki tęskni się za kimś, kogo się kocha.
|
|
|
na tym kończą się moje wspomnienia. na błękitnym niebie. na białych obłokach.
|
|
|
chyba smutna piosenka jest lepsza od wódki. jednak niewiele.
|
|
|
Przez ponad 5 minut siedziała z uśmiechem na ustach. wciąż była oszołomiona Jego pocałunkiem. nigdy nie doświadczyła czegoś takiego. sposób, w jaki ujął w dłonie jej twarz, w jaki na nią patrzył... jakby jej serce nie tylko zaczeło mocniej bić, ale uleciało pod niebo.
|
|
|
przeglądałam teraz Twoje konto na nk. natrafiłam na życzenia urodzinowe. wśród nich nie znalazłam tych ode mnie.
|
|
|
szła ciesząc się samotnością. słuchała, jak Tom Waits śpiewa, że miał nadzieję nie zakochać się, ale - oczywiście - zakochał się.
|
|
|
Przechodziłam obok spoglądając ukradkiem na ciebie stojącego wśród swoich kumpli. Będąc na rogu odwróciłam się na pięcie rozpuściłam włosy, i przejecałam pomadką po ustach. Podeszłam do was normalnie się witając, śmiejąc się z debilnych żartów i zalotnie uśmiechając do twojego kolegi. - może się przejdziemy? tak .. sam na sam co? - spytał nieśmiało twój kumpel, chwyciłam go pod ramię - no pewnie - odpowiedziałam z entuzjazmem, kiedy już odchodziliśmy odwróciłam się w twoją stronę - szkoda nie? - szepnęłam w twoją stronę puszczając oczko. Ohh gdybyś widział swoją mine kochanie. | nofound
|
|
|
bo wiem , że jeszcze przyjdzie taki dzień , gdy po prostu podejdziemy do siebie i z uśmiechcem powiemy sobie "cześć". a potem każde z nas pójdzie w swoją stronę. i dopiero wtedy będzie koniec. dopiero wtedy będę NAPRAWDĘ szczęśliwa.
|
|
|
|