 |
byctwoimzyciem.moblo.pl
Istnieją nie tylko więzy przyjaźni są więzy których nie rozumiemy z resztą nie trzeba ich rozumieć. Więzy których nie da się nazwać można ich jedynie doświadczyć. Wię
|
|
 |
Istnieją nie tylko więzy przyjaźni, są więzy, których nie rozumiemy z resztą nie trzeba ich rozumieć. Więzy których nie da się nazwać, można ich jedynie doświadczyć. Więzy pozbawione wszelkich granic i barier; więzy łączące serca, więzy namiętności, więzy miłości.
|
|
 |
Miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
|
|
 |
gdybyś wiedział, że to ostatni dzień, co by to zmieniło?
|
|
 |
bezskuteczne jest myślenie, że pewnego dnia wrócisz.
|
|
 |
bo ona wciąż stoi tam samotnie.
|
|
 |
- Co ja w nim widzę?
- Mężczyznę. To takie coś, co nam, kobietom, jest niezbędne do życia.
|
|
 |
- Znów rozmawiasz sama ze sobą.?
- Nieprawda, rozmawiam z tobą.
- Przecież jestem tylko wytworem twojej wyobraźni.
- W takim razie zniknij.
- Nie mogę.
- A więc bądź towarzyszem moich rozmów już na zawsze.
|
|
 |
- Przynoszę ludziom pecha. Wiesz, nieszczęście. To takie coś, co powoduje, że się nie uśmiechasz. Obcowanie ze mną tym właśnie grozi.
- Ja chyba jednak zaryzykuję.
- Dlaczego ? Po co ? Zależy ci na tym, żeby mieć pecha ?
- Nie. Zależy mi na tym, żebyś nie była samotna. A tego pecha jakoś przeżyję.
- Ale...
- Zaryzykuję. Zaryzykuję, bo cię kocham.
|
|
 |
Gdzieś na końcu języka tyle pytań. Nie każde jest ważne.
|
|
 |
dla Ciebie istnieje, dla Ciebie oddycham, dla Ciebie pachnę grzechem.
|
|
 |
- To chyba piękne, cieszyć się szczęściem innych w czasie,
kiedy Tobie runęło właśnie pół świata?
- Możliwe. Pięknym jest dostrzec, że jeszcze została
druga jego część i na niej się skupić.
|
|
 |
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie.
Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być.
Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu.
Do tego, że pozwoliła, by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
|