Pogoda tego dnia za bardzo się nie popisała cały czas padało i wiał zimny wiatr. Ona z kupkiem gorącej kawy siedziała na balkonie . Nagle dostała sms'a nadawcą był ON. ` Przeziebisz się i z kim ja wtedy będe chodził na spacer? ` uśmiechneła się jak głupia do telefonu wybrała jego numer i nacisna na zielona słuchawkę -czemu mnie nie słuchasz? - usłyszała jego głos -przepraszam - wybełkotała do słuchawki - no to już leć się ogarnać czekam na dole . I to w nim kochała , że zwasze był przy niej.
|