Tego ranka budzisz się a promień uderza twoją twarz Rozmazany makijaż podczas gdy leżymy w przebudzeniu destrukcji Cichutko kochanie, mów cicho, powiedz mi, że będzie ci przykro Że popchnęłaś mnie ostatniej nocy na stół z kawą Więc ja mogłem cię odepchnąć Spróbuj mnie dotknąć to będę mógł krzyczeć na ciebie abyś mnie nie dotykała Wybiegnij z pokoju to będę podążał za tobą jak zagubiony szczeniak Kochanie, bez ciebie jestem nikim, jestem taki zagubiony, przytul mnie.
|